Lucky Bamboo, czyli szczęśliwy bambus

12:15 Petunia 2 Comments




Po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć tą ciekawie wyglądającą roślinę. Niestety, w moim mieście nie mogłam liczyć na to, że gdzieś na nią trafie..dlatego ostatnią wizytę w Ikei uważam za naprawdę udaną. :)






Kilka wskazówek na temat uprawy Lucky Bamboo.
1. Nie należy go podlewać wodą z kranu. Najpierw trzeba ją zagotować i odstawić na ok 24h do odstania. Do podlewania można też używać wody źródlanej. Woda w naczyniu powinna być wymieniana raz na dwa tygodnie.
2. Aby roślina rosła i zdrowo wyglądała trzeba ją od czasu do czasu nawozić. Zwykły nawóz do roślin należy koniecznie rozcieńczyć - 1/10 dawki podawanej przez producenta. Najlepiej zastosować specjalistyczny nawóz do hydroponicznej uprawy roślin.
3. Szczęśliwy bambus lubi umiarkowane nasłonecznienie. Najlepiej rośnie w rozproszonym świetle - zbyt mocne lub zbyt słabe nasłonecznienie powoduje żółknięcie liści. Roślina ta jest wrażliwa na przeciągi i źle rośnie w pobliżu grzejnika.
4. Można go posadzić w doniczce z ziemią. Po posadzeniu należy dbać by roślina miała cały czas wilgotne podłoże i również należy często zraszać jej liście wodą. Szczęśliwe bambusy rosnące w doniczkach lubią być zraszane wodą.
5. Aby rozmnożyć naszego bambusa, należy go skrócić odcinając dolną część, dzieląc ją na kilkucentymetrowe odcinki. Po umieszczeniu w wodzie małe bambusy odtworzą korzenie i wypuszczą nowe odrosty.




Ale jakie ciekawostki skrywa w sobie Lucky Bamboo?
Po pierwsze to nie bambus! Jest to Dracena Sandera, która pochodzi z płd Azji, gdzie jest bardzo popularna. Nazwę dla tej rośliny wymyślili Chińczycy, a w ich języku nazywa się Fu Gwey Zchu-bogactwo, energia, bambus.

Jeśli chodzi o powyginane pędy to są one efektem specjalnej uprawy w szklarni. Szczęśliwe bambusy układa się ukośnie na stołach i wielokrotnie przekręcane, aby pęd zmienił kierunek wzrostu. Jednak taki zabieg jest bardzo wymagający, trwa przez wiele miesięcy i w tym czasie trzeba dbać o odpowiedni dopływ światła do rośliny.

2 komentarze :